Zaciężni vel najemnicy

Największe zło tego świata, kuszą łatwością zaciągu, czasami skutecznością, jednak swoje usługi każą opłacać złotem, niezależnie od wielkości oddziałów. Jeden z najczęstszych błędów początkujących strategów w serii TW od czasów Medka1 (wtedy pojawiają się zaciężni) – zatrudnić całą zgraję najemnych, walczyć nimi niekoniecznie osiągać sukcesy, a potem zamartwianie się o stan skarbca. Najemnicy to dobre uzupełnienie armii, która naciera i poniosła straty pod warunkiem posiadania zasobnego skarbca. Czasem warto uzupełnić armię o najemników przed szturmem na umocnienia przeciwnika, posyłając ich przodem (inaczej jaki jest sens ich zaciągnięcia?).
Pozostaje ostatni powód dla których warto trzymać zaciężnych niezależnie od kosztów i zdrowego rozsądku: kaprys. Osobiście uwielbiałem zaciągać sarmackich jeźdźców w Rome 1 i tworzyć z nich załogę w stolicy.

Można ich rekrutować w trybie forsownego marszu co może zmienić wynik bitwy albo szturmu na osadę. Czasami warto jest na jedno starcie zaciągnąć takie oddziały i po bitwie rozwiązać je, by nie ponosić dodatkowe koszty.

Najemników dzielimy na frakcyjnych i prowincjonalnych. Ci drudzy mogą być zaciągani przez wszystkie armie które są w prowincji, frakcyjni są dostępni tylko dla Ciebie. Frakcyjnych rozpoznasz po ikonce swojej frakcji na karcie jednostki w polu zaciągów.

Stan osobowy najemników uzupełnia się w takim samym tempie jak reszty Twojej armii.

Odnawianie się najemników jest ciekawym pytaniem, w zależności od jakości jednostki trwa to dłużej bądź krócej. Na tempo odnawiania się wpływa czas jaki mija od czasu ostatniego zaciągu (czyli prowincja gdzie ciągle najmuje się te jednostki będzie miała większe trudności niż tam gdzie nigdy nie było zaciągów). Kończąc ten akapit dodam, że niektóre technologie mogą skrócić czas oczekiwania.

Tak jak w poprzednich częściach oddziały po zaciągnięciu od razu są gotowe do akcji.

Kartagina jest chlubnym wyjątkiem. Można spokojnie stworzyć całe armie zaciężnych, a ich koszty po pewnym czasie w najmie i utrzymaniu będę nieznacznie wyższe od jednostek podobnej klasy rekrutowanych normalnie. Utrzymywanie ich na dłuższą metę nie ma sensu poza wyjątkami. Oddziały zaciężne są z reguły gorszej jakości od tych frakcyjnych, przez co mogą stanowić substytut, ale przy pierwszej okazji warto rozwiązać je i przeprowadzić rekrutację normalnych oddziałów.

Łatwo i szybko możesz sprawdzić jakie jednostki i gdzie możesz rekrutować z pomocą tej mapki:
http://twmap.nivv.se/