Cele krótkiej kampanii: zdobyć 20 regionów, pokonać następujące frakcje – Cesarstwo Niemieckie
Cele pełnej kampanii: zdobyć 45 regionów, w tym: Jerozolima
Początkowa liczba generałów: 2
Początkowa liczba regionów: 1 (M – 1, Z – 0)
Rys historyczny
Od czasów wędrówki ludów indoeuropejskich Dania była terenem osadnictwa plemion germańskich, m.in. Cymbrów, Teutonów, później Gotów. Z Danii przybyli do Brytanii Anglowie, Jutowie i Sasi. W ich miejsce przybyły do Danii plemiona z głębi Połwyspu Skandynawskiego, również trudniące się wojaczką i poszukujące żyznych gleb pod uprawę.
W ciągu VIII i IX wieku przybyli do Danii Wikingowie prowadzili dalsze wyprawy na wybrzeża Brytanii i Francji; założyli także silne przyczółki na słowiańskim wybrzeżu Morza Bałtyckiego (m.in. Kołobrzeg). W reakcji na zagrożenie ze strony ekspansywnego państwa Karola Wielkiego postępował jednocześnie proces konsolidacji rodzimych ziem. w pierwszej połowie X wieku lokalne państewka duńskie zjednoczył Gorm Stary; w X–XI wieku dokonała się chrystianizacja kraju (około 960 roku chrzest przyjął Harald I Sinozębny). Dania objęła Połwysep Jutlandzki, sąsiednie wyspy i południową część Półwyspu Skandynawskiego (Skania, Halland, Blekinge). W X–XI wieku królowie duńscy kilkakrotnie narzucali zwierzchnictwo ziemiom norweskim, a w pierwszej połowie XI wieku przejściowo opanowali również Anglię (Kanut Wielki).
W drugiej połowie XII wieku Dania rozpoczęła ekspansję na południowe wybrzeża Morza Bałtyckiego — od ujścia Łaby po Estonię, zagrażając także przejściowo należącemu do Polski Pomorzu. Zdobyte ziemie utraciła po klęsce w 1227 roku pod Bornhöved; w 1346 roku sprzedała Estonię Zakonowi Kawalerów Mieczowych. Progres politycznej pozycji duchowieństwa, a także możnowładztwa i rycerstwa w ciągu XI–XIV wieku doprowadził do osłabienia centralnej władzy króla (waśnie wewnątrzdynastyczne, interwencje zewnętrzne) i rywalizacji między możnymi a Koroną. W XIII wieku wykształcił się parlament stanowy (Danehof), zdominowany przez możnych. Mimo niekorzystnego przebiegu rywalizacji z niemiecką Hanzą (1370 rok – pokój w Strzałowie gwarantujący jej przywileje handlowe w Danii), od końca XIV wieku zaznaczył się wzrost wpływów duńskich w regionie. W 1380 roku doszło do unii personalnej z Norwegią, w 1389 – również ze Szwecją.
Wreszcie, w 1397 roku doszło do powołania tzw. unii kalmarskiej. Dania, Szwecja i Norwegia, sygnatariusze porozumienia, ustalili m.in. wybór jednego, wspólnego dla trzech państw monarchy. Priorytetowym celem dzialalności Unii było ograniczenie wpływów handlowych niemieckiej Hanzy w basenie Morza Połnocnego i Baltyckiego oraz uzyskanie ekonomicznej dominacji w tym regionie. Unia ostatecznie rozpadla się w 1523 roku.
Porady taktyczne
Szczęśliwa ojczyzna Hamleta nie graniczy na początku rozgrywki z żadnym pełnoprawnym państwem. Sytuacja nie jest jednak zbyt różowa – posiadanie jednej tylko prowincji, w dodatku z nienajwyższym przychodem, wymusza szybką ekspansję na zewnątrz. Radzimy jednak odpuścić sobie, przynajmniej na wczesnym etapie rozgrywki, szturmowanie Hamburga – narazi nas to na długotrwały konflikt z Cesarstwem Niemieckim i nawet jeśli papież będzie nas w tej wojnie popierać (co notabene jest bardzo prawdopodobne), koszty zbrojnych zmagań uniemożliwią realizację planu długofalowego rozwoju.
Zacząć wypada od rekrutacji silnej armii (wskazane jest korzystanie z najemników) i wyprawienie jej, pod wodzą następcy tronu lub samego władcy, na podbój Oslo oraz Sztokholmu. Dobra handlowe tych ziem, o ile rzecz jasna zawczasu zadbamy o zdobycie porozumień handlowych z Niemcami, Szkocją, Anglią etc., pozwolą nam sfinansować rekrutację kolejnych armii i dalszą ekspansję, tym razem już na kontynencie, konkretnie – w Europie Środkowo-Wschodniej. Bywa, że Królestwo Polskie nie cieszy się przesadną sympatią Stolicy Apostolskiej, dlatego należy śmiało podbijać graniczące z Polską ziemie rebelii i w razie czego być zdecydowanym na rozwiązanie zbrojne z jedynym liczącym się w tym rejonie Europy rywalem. Rozbicie Polski da nam asumpt do dalszej ekspansji. Zdobycze pozwolą opłacić rekrutację kolejnych potężnych armii, za pomocą których, z kilku stron (od wschodu, południowego wschodu oraz z naszej stolicy) zaatakujemy Cesarstwo. Nasze działania Papiestwo powinno przyjąć z radością, bardzo możliwe jednak, iż podczas dalszej ekspansji na tereny Niemiec czeka nas trwająca kilka tur przerwa na żądanie głowy Kościoła, ekskomunika bowiem przysporzyłaby nam poważnych problemów.
Po pokonaniu Niemiec i uprzednim podboju ziem wschodnich cel krótkiej kampanii powinien zostać osiągnięty. W przypadku długiego wariantu proponujemy podbić Bałkany (nieunikniona wojna z krajem Madziarów), skąd łatwo już będzie wyprawić, drogą morską czy lądową, krucjatę celem odzyskania Grobu Pańskiego.