Klan Gunnarsson z Barak Varr byli od wieków znani z dwóch cech – geniuszu i złego temperamentu. Brokk Gunnarsson znany jest wśród pirackich lordów Sartosy jako „Czerwony Brokk”, a to ze względu na jego zadziwiająco czerwone włosy i wojowniczą naturę.
Większość swego młodzieńczego życia spędził na pilnowaniu wybrzeża krasnoludzkiego portu Barak Varr. Przez ponad dwa wieki przykuwała jego uwagę perspektywa żeglugi statkiem opartym na działaniu pary. Nie bez powodu zatem dysponuje potężnym okrętem parowym – „Grzmotem Grimnira” – o którym Wam opowiem.
Barak Varr jest twierdzą Krasnoludów, która różni się znacznie od innych Karaków. Jest to port leżący na południe od Księstw Granicznych, blisko Rzeki Krwi (która oddziela południowe królestwa lokalnych ludzkich watażków od ziem Zielonoskórych). Jego potężna flota stanowi rodzaj nieoficjalnego przedmurza Imperium – chroni od strony morza domenę Karla Franza przed atakami ze strony zielonoskórych.
Lecz Wojna o Brodę pochłonęła życie wielu Elfów i Krasnoludów, którzy walczyli zarówno na lądzie, jak i na morzu. Krasnoludy utrzymują jak zawsze, że to, co Elfy zrobią, to Dawi potrafią zrobić lepiej. Nie minęło zbyt wiele czasu, nim przodkowie Brokka Gunnarssona wyruszyli na ocean. Wbrew pozorów nie wyruszyli oni na morze statkami z drewna i lnu. Zamiast tego stworzyli potwornych rozmiarów okręty ze srebrnostali, napędzane za pomocą silników parowych i turbin przodków.
Barak Varr stało się największym (i w sumie jedynym) portem, do którego wysłano tysiące początkujących rzemieślników z innych Karaków Krasnoludów, którzy mieli budować potężne okręty. Jednym z takich okrętów jest „Grzmot Grimnira”, okręt wojenny Brokka Gunnarssona.
Piraci świata Warhammera – część IV (Brokk Gunnarsson)
© 2024 Total War 2017 - Serwis dla prawdziwych graczy || Toke Studio